Jak się zmobilizować do działania? 

Brak motywacji to często podstawowa bariera, która uniemożliwia nam dokonanie jakiejś wartościowej zmiany w naszym życiu. Bez motywacji, zmiany jakie przechodzimy często spowodowane są przypadkiem lub działaniem innych osób, a zatem czynnikami, na które nie mamy żadnego wpływu. Dlatego warto jest poznać narzędzia, jakie możemy wykorzystać, by pomóc sobie zmotywować się.

Największy wpływ na brak motywacji ma brak planu, brak wyznaczonego kierunku, brak koncentracji na celu oraz brak wsparcia. Plan to nic innego, jak mapa drogi, która doprowadzi nas do upragnionego celu. Bez planu nie będziemy w stanie skoncentrować się na nim. Zamiast tego, będziemy miotać się od jednego celu do drugiego, marnując czas i energię. Kierunek to świadomość tego, po co chcemy osiągnąć wyznaczony cel i co stanie się, gdy już ten cel osiągniemy. Bez tego ciężko będzie wytrwać przy postanowieniu zmiany. Ostatnim czynnikiem jest wparcie rodziny i najbliższych, bez którego po prostu będzie nam ciężej.
Ale to nie wszystko. Istnieją specjalne narzędzia, które mogą pomóc nam wzbudzić w sobie mobilizację i motywację do działania.

Pięć kroków do mobilizacji:

1.

Pierwszym z nich jest ZBUDOWANIE U SIEBIE POCZUCIA SUKCESU, który zmotywuje nas do skutecznego działania. W tym celu warto wypisać sobie listę 30 naszych sukcesów. Nie muszą być wielkie. Chodzi o to, by poczuć dumę ze swoich osiągnięć, więc jeśli dumę przynosi nam świadomość, że pieczemy świetne ciasto to jak najbardziej warto wciągnąć to na listę. Gdy lista jest już gotowa, spójrzmy na to zestawienie naszych osiągnięć i pochwalmy się w duszy. Osiągnęliśmy już tak wiele!

2.

Drugi krok, to zastanowienie się, DLACZEGO CHCEMY OSIĄGNĄĆ AKURAT TEN CEL? Dobrze jest w tym celu spisać własny zbiór zasad i wartości i pod jego kątem przyglądnąć się naszemu celowi. Kto wie, może okazać się, że planowaliśmy zrobić coś kompletnie niezgodnego z naszymi wartościami? Jeśli jednak okaże się, że nasz cel dobrze pokrywa się z naszymi zasadami – nic nie odciągnie nas od osiągnięcia go.

3.

Trzeci krok to dyscyplina. DYSCYPLINA to coś, czego każdy może się nauczyć, więc jeśli mamy poczucie, że czasem nam jej brakuje, warto zająć się jej wzmacnianiem. Można zacząć od jakiejś drobnej rzeczy, np. zrobieniu serii przysiadów zaraz po obudzeniu i powtarzać ją, dopóki nie stanie się rytuałem, którego powtarzanie nie wymaga od nas wysiłku. Potem można dołożyć do tego kolejny element. Po jakimś czasie zmuszanie się do czegoś nie będzie nam sprawiało problemu.

4.

PLANOWANIE ZADAŃ to czwarte narzędzie. Chodzi tutaj o zrobienie listy czynności, jakie będziemy wykonywać w ciągu dnia i trzymanie się jej. Lista powinna być naj najdokładniejsza – z określoną godziną rozpoczęcia i czasem trwania oraz miejscem wykonania danej czynności. Dzięki temu, gdy nadjedzie określona godzina, będziemy dokładnie wiedzieć, co mamy robić.

5.

PODZIAŁ ZADAŃ to etap piąty. Musimy pamiętać, że każde, nawet największe zadanie, można rozbić na szereg mniejszych czynności. Każdy, nawet najbardziej skomplikowany proces możemy rozłożyć na składowe. Dzięki temu stojące przed nami zadanie przestaje się piętrzyć, jak wielka, groźna i niezdobyta góra a staje się tylko serią pojedynczych kroków, stawianych cierpliwie jeden po drugim, aż osiągniemy szczyt.